W obecnym cyklu kryptowalutowym, niektóre z projektów Layer 1 (L1) wykazały katastrofalne wyniki, rzucając pytania o ich przyszłość i możliwość odrodzenia. Spójrzmy na niektóre z tych projektów, które straciły znacząco na wartości i próbują różnych strategii, aby odwrócić swój los.
Trudna Sytuacja na Rynku L1
Oto przegląd niektórych projektów L1 i ich obecnych osiągnięć:
- Tezos (XTZ): Strata wynosząca 75%. Mimo to, Tezos ogłosił przejście na modularność z drogą rozwoju Tezos X, która obejmować będzie rollupy i warstwy danych (DA layers).
- IOTA: Spadek o 82%. Pomimo ogłoszenia pivotu na L2, nie miało to wpływu na cenę.
- Klaytn (KLAY): Zanotował spadek o 84%. Koreański projekt ma się połączyć z Finschia i wyemitować nowy token, ale na razie nie wzbudza to większego entuzjazmu.
- Algorand (ALGO): Zniżka o 85%. Algorand postanowił wyśmiewać Ethereum i Solanę w swoich reklamach, co może sugerować desperację w próbie zwrócenia na siebie uwagi rynku.
- EOS: Spadek o 87%. Fundacja EOS walczy z Block.one, firmą stojącą za początkowym finansowaniem EOS, którą oskarża o niewłaściwe wykorzystanie środków. Dodatkowo, Tether zaprzestał emisji USDT na blockchainie EOS i ALGO, co może sygnalizować brak zaufania do tych platform.

Komentarze Społeczności
Społeczność krypto zadaje sobie pytanie, czy te projekty są już “martwe” i czy mają szansę na odrodzenie. Ostatnie działania i ogłoszenia, choć wydają się ambitne, nie przekładają się na wzrosty cen ani na zainteresowanie społeczności.
Analiza Potencjału
Chociaż niektóre z tych projektów próbują innowacyjnych rozwiązań, aby odbudować zaufanie inwestorów, to brak entuzjazmu wokół tych zmian może być niepokojący. Przykładowo, przyszłość Klaytn po fuzji z Finschia oraz nowe kierunki rozwoju Tezos mogą zadecydować o ich dalszym losie
Co Dalej?
Czy te platformy będą w stanie odzyskać dawną chwałę, czy stają się powoli reliktem przeszłości w szybko zmieniającym się świecie kryptowalut? Czas pokaże, ale obecnie rynkowe sentymenty nie są po ich stronie. To przestroga dla inwestorów, aby dokładnie analizować ryzyka związane z inwestowaniem w projekty, które mogą wydawać się być na skraju upadku.