Dziś zabieram was w podróż porównawczą między airdropami a testnetami. Chwytajcie notesy, bo będzie ciekawie!
1. Airdropy – co to takiego? Airdropy to, mówiąc prosto, darmowe kryptowaluty! Mówimy o Mainnetach! Brzmi świetnie, prawda? Ale, jak to w życiu, nie zawsze wszystko jest darmowe. Airdropy często wymagają od was pewnych działań, takich jak głosowania DAO, dodawanie płynności, robienie transakcji, mintowanie NFT, polecanie znajomym, czy aktywność na mediach społecznościowych. W zamian za to dostajecie tokeny danej kryptowaluty.
2. Testnety – laboratorium kryptowalutowe W skrócie, testnety to sieci testowe dla kryptowalut ich sieci jak i aplikacji. To tutaj deweloperzy i nowi użytkownicy testują nowe funkcje przed wprowadzeniem ich na główną sieć. Za udział w testnetach można często otrzymać nagrody w postaci tokenów, czyli airdropy.
3. Airdropy vs. Testnety: Airdropy mogą przynieść zysk, jeśli traficie na odpowiednią crypto w odpowiednim czasie. Jednakże są one również ryzykowne, bo wiele projektów nie odnosi sukcesu. Do tego można natrafić na dużo SCAMU! Testnety z kolei oferują często mniejszy zysk.
4. Zabawa czy praca? Airdropy i Testnety to często zabawa – ale bierzmy je na poważnie! Śledzenie nowych projektów, interakcje na mediach społecznościowych. Testnety są bardziej techniczne i mogą być bardziej wymagające, ale także dają więcej wiedzy o funkcjonowaniu kryptowalut. Dzialanie pod Airdropy na mainnetach wymaga zaangażowania naszego kapitału!
5. Moja rekomendacja Osobiście uwielbiam zarówno mainnety, jak i testnety. Jeśli jesteś początkujący, polecam zacząć od testnetow które nie wymagają nakładów finansowych, by poczuć rynek i nauczyć się różnych akcji wykonywanych na DeFi to świetna okazja, by zgłębić techniczne aspekty kryptowalut. Dla bardziej zaawansowanych, akcje na mainnecie pod jakieś konkretne AirDropy typu zkSync, LayerZero czy Starknet.
Na koniec, niezależnie od wyboru, pamiętajcie: zawsze rób własne badania i nigdy nie inwestuj więcej, niż jesteś w stanie stracić. Przy Testnet ach inwestujemy głównie nasz czas.
To na tyle na dzisiaj. Jeśli podobał wam się artykuł, zostawcie łapkę w górę i subskrybujcie kanał! Do zobaczenia w kolejnym materiale!
Pozdrawiam, MICHU
