Zapraszam na kolejny zbiór Motywacyjny Poniedziałek vol.2
Czyli następne 5 wpisów mojej serii o rozwoju osobistym. Dziele się tutaj prostymi rzeczami, które stosuje sam i które działają dla mnie.
Mierz wysoko!
Nikt nie zna naszego prawdziwego potencjału a lubimy się nie doceniać.
Może to wynikać z braku pewności siebie, lęku przed porażką, porównywania się z innymi lub po prostu z nieświadomości swoich mocnych stron i zdolności.
Poznawanie siebie to niekończący się proces.
Tak samo jak doskonalenie swoich umiejętnością.
TrustTheProcess
Ja jestem przekonania ze nigdy nie osiągnę szczytu swoich możliwości, wiec czemu i Ty miałbyś w pewien sposób ograniczać sam siebie?
Twoje cele powinny Cię przerażać. Jeśli tak nie jest to są za małe! Musisz je potroić i tak ustalić działania! Nawet jeśli nie osiągniesz zamierzonego celu to masz duży margines błędu i dużo większa szanse że osiągniesz swoje pierwsze założenie.
Odkryj swój potencjał.
Mierz Wysoko, Pracuj Ciężko i Mądrze.
Naucz się przegrywać.
Na swojej drodze wiele razy będziemy ponosić porażki – to nieodłączna cześć sukcesu.
Naucz się przyjmować je na klatę. Nie obwiniaj innych. Wyciągaj lekcje. Najlepiej prowadzić dziennik.
Ostatnio znalazłem jeden taki dziennik. Otworzyłem go na przypadkowej stronie, na której było napisane:
Dziękuje za wszystko, co dla mnie zrobiłeś i ze się nie poddajesz. Będzie dobrze.
Mózg rozjeb…
Popłakałem się.
Nigdy się nie poddawaj!
NeverGiveUp
Jak wypracować nawyki?
Nie mam pojęcia czy słyszeliście kiedyś o Power List od Andy Frisella – jest to lista 5 zadań dziennie omawiana przeze mnie na wielu Hajsoholikowych Live’ ach.
Stosuje ja codziennie od dawna. Jest to sposób na wyrobienie w sobie dobrych nawyków. Zbudowanie pewności siebie i mega progres w każdej dziedzinie naszego życia.
Każdego dnia – najlepiej wieczorem lub rano po medytacji – ustalamy listę 5 zadań, które wykonamy kolejnego dnia.
Zadania muszą być skoncentrowane na progres w danej dziedzinie.
IMO Mamy 3 główne typy:
- Życie prywatne
- Biznes
- Aktywność fizyczna
Najlepiej gdyby Twoje zadania miały po trochu z każdej, ale wiemy ze balans nie istnieje…
Zadania nie mogą być zbyt ambitne – wykonanie wszystkich nie powinno zająć więcej niż 4-5h.
To był i dalej jest jeden z moich problemów – nie potrafię odpowiednio dopasować zadań i często moje zadania lądują na liście kilka dni pod rząd co może być frustrujace, ponieważ – jeśli wykonałeś wszystkie zadania skreślisz je i piszesz wielkie W tzn że wygrałeś ten dzień.
Jeśli wygrałeś 5/7 dni to wygrałeś tydzień.
Wygrałeś 3/4 Tygodnie wygrałeś miesiąc.
Jeśli nie to piszesz na kartce wielkie P jak przegrana lub po prostu pizda.
Ja nie lubię jak moje zadania pojawiają się znowu i znowu dlatego lepiej je rozbić na mniejsze!
Mam duże ambicje – duże zadania – finalnie czasami 1 zadanie powinno zabrać cały dzień a ja mam takie jeszcze 3.
Modyfikuj listę pod siebie! Jeśli nie masz czasu robić 5 to zadaj sobie 3. Tylko nie wpisuj tam czegoś, co robisz codziennie. To musi być coś extra. Chcesz kratę na brzuchu to wpisujesz trening ABS ów i wpisujesz go do tej pory aż nie stanie się on częścią dnia.
To Power Lista ma działać dla Ciebie, a nie Ty dla niej. Nie katują się nadmiernie… doszedłem do momentu, w którym na liście pojawiała się pozycja: Odpoczynek.
Planowanie odpoczynków to tez jeden z nawyków.
Pracuj mądrze i ciężko.
Niech efekty zrobią hałas.
Unikaj energetycznych vampirow!
Istnieją ludzie, którzy wysysają z nas całą energię. Toksyczne osoby, które noszą negatywną aurę. Często przychodzą w przebraniu. Wilk w owczej skórze.
Nie ufaj, weryfikuj. Odetnij gangrenę.
Skup się na sobie i podpalaj innych, dawaj im energię która zwielokrotniona wróci do ciebie! Dobra Karma zawsze wraca. Dawaj ludziom wartość, bądź miły i pomagaj innym.
Traktuj ludzi tak jak sam chciałbyś być traktowany. Napewno sparzysz się kilka razy, nic nie poradzisz. Takie jest życie, yebać ich.
Karma prędzej czy później ich dojedzie.
Ty bądź nieskazitelny.
Bądź przykładem dla innych.
Nigdy nie będziesz gotowy…
Zacznij tu i teraz z tym co masz, mówią, ale przecież ja jeszcze nic nie mam
Błąd – masz już wszystko, czego potrzebujesz! Jesteś kompletny – brakuje Ci tylko narzędzi lub jeszcze nie wiesz, jak ich używać i to powstrzymuje Cię od zrobienia pierwszego kroku.
Prokrastynacja – odkładasz, odkładasz i nie ma końca. Weź się do roboty i wystaw się na cios. Boisz się zacząć, bo Twoje efekty na początku pewnie będą marne.
Znasz kogoś, kto był mistrzem od dnia 1?
No właśnie. Wiec przestań się ściemniać.
Nikomu nie jest łatwo.
Sukces osiąga się pomimo tego, a nie dlatego ze…
Zacznij tu i teraz!